Hotel Browar Kościerzyna

Stary Browar kościerski był miejscem do którego chodziłyśmy z grupą kumpelek od lat. Korzystałyśmy z restauracji, pizzeri a także pubu z dyskoteka. Niestety nie da się ukryć, że lata świetności tego miejsca dawno minęły, a nastawienie w tym miejscu jest tylko na kasę- pomijając odpowiedni poziom świadczonych usług i kulturę co niektórych pracowników tego miejsca. Przyszłyśmy ekipa na umówioną godzinę- jakież było nasze zdziwienie, że w lokalu jest kompletnie zimno. Temperatura w okolicy 15 stopni nie jest czymś przyjemnym i wskazanym- tym bardziej zimą. Wszystkie grzejniki w lokalu lodowate. Woda w kranach w toalecie lodowata. Wstęp do pubu w cenie 20 zł/ osobę- a tu takie atrakcje. DJ spóźnił się półtorej godziny, więc właściwie nie wiemy za co zapłaciłyśmy tą opłatę wstępu. Bardzo ograniczony wybór piwa w pubie (przypominam - jesteśmy w browarze..) właściwie polecane jest tylko piwo, które jest akurat dostępne. Piwo zdarzyło się też być podane ciepłe.. panie barmanki miłe i uczynne. Po oczekiwaniu na DJ, zdecydowałyśmy się opuścić to miejsce - ponieważ byłyśmy już całkowicie zmarznięte.. na wyjściu, zgłaszając powyższe poprosiliśmy o zwrot za wstęp. Pani na bramce się oburzyła, a także wkroczył Pan ochroniarz i był bardzo niekulturalny i obcesowy, arogancki do nas- klientek. Swoją drogą wspomniany Pan ochroniarz cały wieczór rozglądał się po lokalu jakby szukał powodu do interwencji na siłę. To powodowało, że klienci czuli się cały czas obserwowani przez niego. Finalnie wieczór zakończył się przemarznięciem i dzisiejszą chorobą zatok. Nie polecam tego miejsca, a szkoda! Kiedyś było znacznie lepiej.. brakuje tu managera, i przeszkolenia z obsługi klienta!