Vieraskäyttäjä
8. heinäkuuta 2025
Lot w obie strony przebiegł poprawnie, bez żadnych problemów. Transfer z lotniska w jedną stronę był wyjątkowo uciążliwy – kierowca prowadził bardzo chaotycznie. Żołądek wywijał się na drugą stronę, a głowa latała po całym autobusie. Myślałem, że zaraz ją stracę. Hotel niestety bardzo przeciętny. Drinki serwowane w pakiecie all inclusive to klasyka w stylu „polska wódka plus sok”. Pan barman często wychodził a minę miał jakby musiał być tam za karę. Jedzenie każdego dnia było takie samo – identyczne śniadania, obiady i kolacje bezsmakowe cos. Gdyby nie lokalne restaurację to wyjazd zakończyłby się na jedzeniu przetworzonego jedzenia z marketu. O przekąskach nawet nie wspomnę, bo były to resztki z lunchu. Soki dostępne tylko z SodaStreama, a kawa z proszku. Hotel położony na totalnym odludziu – brak atrakcji i miejsc do odwiedzenia. Jedyny plus: codzienne sprzątanie, i to bardzo dokładne. Pokój sprawiał wrażenie mocno zniszczonego. Największym absurdem był moment przybycia do hotelu. Wylądowaliśmy w Tiranie o 23:00, a transport trwał godzinę. Po przyjeździe do hotelu – około 1:00 w nocy – nie otrzymaliśmy żadnego posiłku, nawet wody. Wszystko było pozamykane. Totalna porażka i kompletny brak troski o klienta.
Käännä