Elpida Hotel - All Inclusive & Beach Front

1) Местоположение отличное, рядом с пляжем. 2) Еда разнообразная, без морепродуктов. Было мороженое около 16 часов каждый день. 3) Уборка в номерах оставляет желать лучшего. Полотенца хотели поменяли только в конце пребывания. В принципе для непревередливых гостей все было удовлетворительно.

It is the first time since we go to Bulgaria and there have been several times when I leave a review and do not recommend a hotel. Except for the superb location and the animation team, here I mean Miro together with the three gorgeous young people, full of energy and cheerfulness who managed to "enliven" the atmosphere, I have nothing positive to say about this so-called 4-star hotel. I try to mention a few aspects, starting with the total lack of cleanliness in the room, which was only done on the 5th day, a tiny cameo with a carpet soaked in dirt, unwashed windows, full of cobwebs, peeling paint, the bathroom as tiny, the swollen wooden door opened into the entrance door, you barely had room to sit on the toilet, old tiles and a horrible smell coming from the sewers (when we reported to the reception, we were told it was because of the heat. ..). Then I would like to mention another important aspect. The hotel had a swimming pool, but we didn't dare to enter it until the 5th day because the water was cloudy, you couldn't see the bottom, and when I noticed this aspect, the "manager" was bothered and told us that the analyzes are ok.... In addition, they don't have sunbeds on the beach, I paid 36 leva daily for 2 plus the umbrella, they have private parking but for which I paid 70 euros for 8 days. The food....we are not pretentious knowing what we find in Bulgaria, but this time there were few types of food, cakes full of syrup...the classic Bulgarian drinks...there is no Internet in the rooms, I don't know about the rest how does it work because I used net from abobation. In conclusion, I do not recommend this hotel, I would not return there

Hotel Vemara Beach (czyli dawna Kaliakra bo chyba zmienili nazwę) ma 4 gwiazdki ale moim zdaniem zasługuje na 3. Może jednak opowiem po kolei. Zaletą hotelu jest niewątpliwie jego położenie. Leży tuż przy plaży i głównym deptaku co jest o tyle ważne, że Złote Piaski leżą na dość dużej stromiźnie i dalej położony hotel oznacza ostre wchodzenie pod górę przy każdym powrocie do pokoju. Sam hotel jest dość elegancki i było w nim raczej czysto, poza kilkoma zapomnianymi miejscami typu ogólnodostępna łazienka. Pokój był duży, klimatyzacja działała tak jak trzeba. Pokoje są raczej ładne chociaż ktoś bardzo lubił ciemnobrązowe kolory, które sprawiają że meble i zasłony wyglądają trochę posępnie. W hotelu goście dzielą się na lepszych i gorszych. Lepsi mają prawo do darmowego korzystania z plaży (a leżaki są dość drogie) i do pokojów z widokiem na morze. Gorsi mają okna z drugiej strony z widokiem na sąsiedni hotel bądź też jakieś krzaki. Po przyjeździe dowiedzieliśmy się że jesteśmy ci gorsi, o czym nasze biuro nas nie uprzedziło ale szybko się o tym przekonaliśmy, również po mniej miłej obsłudze. Zgodnie z ofertą naszego biura w pokoju miała być lodówka, niemniej jej tam nie było. Poszliśmy do recepcji i chociaż pani tam pracująca była dość niezadowolona to lodówkę ostatecznie wywalczyliśmy. Tak więc nie należy odpuszczać tylko walczyć o swoje. Z jedzenia mieliśmy wykupione tylko śniadania ale na ich podstawie mogę powiedzieć że było to takie sobie. Mi nie smakowało, żonie nawet trochę tak. Na pewno było to wszystko mocno powtarzalne a ponadto dość tłuste. Dobre natomiast było pieczywo. Automat z napojami był tylko jeden, stała do niego zawsze kolejka ale nie było warto bo leciał z niego jakiś rozrobiony najtańszy koncentrat. W hotelu jest dużo małych dzieci które jak to małe dzieci płaczą i piszczą. Jeśli ktoś ma na to niską tolerancję to może powinien spróbować czegoś innego. Powiązany z tym temat to animacje. Niestety polegają one na tym że codziennie na cały regulator zarzynane są te same piosenki. Jest tego dość dużo bo słychać i te swoje i te z sąsiedniego hotelu. Najgorsze z tego były chyba animacje dla małych dzieci z łupiącymi piosenkami typu "Kundel bury", tylko po niemiecku :) Zdecydowanie nie jest to hotel dla lubiących ciszę i spokój. Potwierdzam problem z windami. Jak na tak duży hotel jest ich za mało i są za małe. Kończy się to tak że ludzie przekraczają dopuszczalne obciążenie windy tak więc pozostaje mieć tylko nadzieję że nigdy to się nie urwie. No i tak to było. Tragedii nie było, ale różne rzeczy mogły być rozwiązane lepiej, tak więc trzy gwiazdki wydają się zasłużone.