Shuma

- obsługa - pokoje; szczególnie dotyczy to pokoi na niskim parterze od strony tzw "lasu" - pokoje bardzo ciemne jak w piwnicy bo brak w pokojach górnego oświetlenia a pod oknami chodnik w stronę parkingu przez co nie można odsłonić firanek. Pokój Nr 9 nie miał nawet firanki żeby zasłonić okno przed gośćmi którzy byli na zewnątrz hotelu - brudno w pokojach i na korytarzu - śmierdząca woda w kranach, trudno brać prysznic i absolutnie nie nadaje się do mycia zębów - zatrucie pokarmowe gościa po śniadaniu (ogórki i pomidory podane na śniadanie są zapewne myte w tej wodzie) - alergia skórna gościa (albo po prysznicu w tej wodzie albo łóżka były nieczyste) - tragiczny dojazd po betonowych płytach Rezerwacja 6 pokoi na 2 miesiące przed przyjazdem, 3 dni przed przyjazdem tel. prośba do hotelu o pokoje na wyższych piętrach - informacja z hotelu, że nic nie da się zrobić i wszystkie pokoje będą na 1 piętrze. W chwili zameldowania okazało się że 5 pokoi jest na niskim parterze i nie ma innych wolnych pokoi. Po dyskusji, udało się zamienić 1 pokój z parteru na 1 piętro. Jak określiła to recepcjonistka (a jest na to 3 świadków) to, że pokoje nie zostały przydzielone w systemie zgodnie z moją prośbą, jest to zemsta recepcjonistki (która już nie pracuje w hotelu) na hotelu. Wieczór przed wyjazdem prośba o rozliczenie pobytu, tak żeby rano opuścić hotel szybko i bez problemów. Rano oczywiście okazało się, że recepcjonistka się pomyliła i rozliczenie z wieczora jest nieprawidłowe. Nikt z dyrekcji nie zareagował na moje skargi podczas pobytu.